czwartek, 10 września 2015

Powrót do tradycji- placek ze śliwkami.


Natłok spraw i obowiązków ostatnimi czasy sprawił, że zaglądam tu sporadycznie. Jednak mój grafik stopniowo się rozluźnia i mam nadzieję bywać tu coraz częściej. W ramach rekompensaty, przychodzę dziś do Was z przepisem na smak mojego dzieciństwa- placek ze śliwkami. ;)
Przepis jest o tyle uniwersalny, że nie musi być wcale ze śliwkami. Możemy do niego dodać jakiekolwiek owoce sezonowe. :)

Składniki na okrągłą tortownicę:
*4 jajka
*szklanka cukru 
*3 szklanki mąki
*2 łyżeczki proszku do pieczenia
*pół szklanki wody
*pół szklanki oleju
*około 20 śliwek

Przygotowanie:
Jajka ucieramy z cukrem na jednolitą, gładką konsystencję.


Następnie do masy dodajemy mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia, olej i wodę.
Ucieramy do dokładnego połączenia się składników.


Blachę smarujemy tłuszczem, obsypujemy mąką/ bułką tartą i wylewamy ciasto nie potrząsając przy tym formą- ciasto pozostanie napowietrzone.


Umyte i wydrylowane śliwki układamy na wierzchu miąższem do dołu. Nie dociskamy! 



Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni i pieczemy 50- 60 minut.


Ciepłe jeszcze ciasto oprószamy cukrem pudrem i wyjmujemy z formy.


Smacznego! :)





15 komentarzy:

  1. Nie wiem czemu, ale nie lubię, gdy ktoś na ciasto mówi placek. Niemniej jednak wygląda całkiem fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. A mi z kolei określenie "ciasto ze śliwkami" brzmi dziwnie. U mnie w domu zawsze mówiło się na nie "placek". :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lubię jeszcze jak ktoś mówi 'proszki' na tabletki. Takie moje małe zboczenie :)

      Usuń
  3. Aaaaa mniam mniam :) Dorzuciłabym jeszcze do tego pare malin i byłabym w niebie :)


    Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
    http://www.hushaaabye.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. teraz ten placek kojarzy mi się tylko z nowym serialem "Aż po sufit" :) Twój wygląda smakowicie :)
    zapraszamy w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam takie proste pyszności :) są najlepsze <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój ulubiony rodzaj ciasta...kojarzy mi się z dzieciństwem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie mama wczoraj zdrobiła ciasto z śliwkami :) Pychota :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mmm z chęcią bym spróbowała wygląda apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj lubię! Aż naszła mnie ochota żeby zrobić :)

    OdpowiedzUsuń